Monika i Łukasz
Wiem wiem... rzadko uzupełniam blog lecz staram się jak mogę ;) Obowiązki związane z rodziną, dziećmi oraz budową "gniazda domowego" pochłania sporo czasu.
Kolejny ślub już za mną w tym roku a pierwszy fotografowałem już w lutym. Pogoda jak na tą porę roku nie była najgorsza, gdyż obeszło się bez dużych mrozów czy opadów śniegu a nawet podczas pleneru ślubnego było ciepło.